Tytuł podpowiada, że nie będą to teksty związane bezpośrednio z opowiadaniem. Inne historie, odmienni ludzie. Będą pojawiać się co jakiś czas - niespodziewanie, w pędzie lub w spokoju. Wyrażające więcej lub mniej, przytłaczające objętością albo wręcz przeciwnie: składające się z kilkunastu linijek luźnych przemyśleń.
To po prostu Urywki historii...
1.
Z cyklu „Urywki historii": I - Pan Darcy rozejrzał się nerwowo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz